Z okazji dzisiejszego święta pojechałyśmy do Mogiły (sanktuarium św. Krzyża i opactwo cystersów, dawniej podkrakowskie, dziś część Krakowa).

Trafiłyśmy na Mszę św. grupy dzieci z jakiejś parafii; ksiądz zaczął kazanie od tego właśnie pytania.
Jako pierwszy odważny odpowiedział jakiś (sądząc po głosie) przedszkolak: “O Jezusie”.
Genialne, prawda? Tu właściwie mogło się skończyć kazanie...

Ale ksiądz dalej pytał; kolejne odpowiedzi to: “o modlitwie”; “o tym, że trzeba chodzić do kościoła”; “o zbawieniu”.
Wszystkie te odpowiedzi były dobre i ksiądz je wykorzystał w kazaniu.
Ale gdybym to ja miała odpowiadać, powiedziałabym coś innego: Krzyż przypomina mi o godności człowieka, o mojej godności i wartości: zobacz, jak bardzo jesteś ważna dla Boga.

Magda