"Unia św. Katarzyny ze Sieny - Misjonarki Szkoły": a co to takiego?
Jesteśmy dominikańskim zgromadzeniem zakonnym. Jeden z papieży nazwał nas „misjonarkami szkoły”. 

Jesteśmy zakonnicami. Zgodnie z tradycją dominikańską składając profesję ślubujemy „posłuszeństwo Bogu, Najświętszej Maryi Pannie, świętemu Dominikowi…” oraz urzędującej przełożonej generalnej i jej następczyniom. Zobowiązujemy się do życia według Reguły św. Augustyna oraz Konstytucji naszego zgromadzenia. Profesję składamy publicznie, najpierw na czas określony, a potem na zawsze, czyli aż do śmierci.

Żyjemy we wspólnotach, zwykle kilkuosobowych. Życie wspólne oznacza między innymi wspólnotowe oddawanie chwały Bogu podczas liturgii, wspólny dom i wspólne posiłki, wzajemną pomoc i spędzanie wolnego czasu, wspólną kasę. A w szerszym wymiarze: życie i dążenie do świętości z siostrami w różnym wieku, z różnych środowisk, a nawet innych krajów i kultur.

Jesteśmy dominikankami, dlatego w naszym życiu modlitwa, studium i apostolstwo są ściśle połączone. „Contemplari et contemplata aliis tradere”: mamy kontemplować i przekazywać innym owoce kontemplacji. Kontemplować, czyli uważnie wpatrywać się w Boga, poznawać Jego wielkość i moc, nasiąkać Jego obecnością i miłością. Drogą do kontemplacji Boga są dla nas modlitwa i studium, zwłaszcza Pisma Świętego. W tym, co studiujemy – nawet jeśli jest to literatura czy nauki przyrodnicze – chcemy szukać śladów Boga i Jego Prawdy. Szukanie prawdy, Miłość Prawdy („Caritas Veritatis”) są dla nas jednocześnie sposobem na oddawanie chwały Bogu i środkiem do prowadzenie innych do Niego. W tym sensie nasze powołanie można nazwać powołaniem intelektualnym.

Ubieramy się jak ludzie świeccy. W dniu pierwszych ślubów zakonnych publicznie i dozgonnie wyrzekamy się przywileju noszenia naszego dominikańskiego habitu. Ubieramy się w sposób typowy dla danego społeczeństwa, bez widocznych znaków konsekracji zakonnej, żeby łatwiej docierać do ludzi w środowisku, w jakim żyją, uczą się czy pracują. Żeby spotykać również ludzi niewierzących, niechętnych czy wrogich Kościołowi.

Jesteśmy misjonarkami, bo chcemy szukać ludzi i razem z nimi iść ku Bogu. W jaki sposób? Mamy „uczyć, wychowywać, świadczyć o Ewangelii, sprawiać, aby krążyła ona w sposobie myślenia i mówienia, zwłaszcza wśród młodzieży” (Jan Paweł II). Głównym miejscem, w którym pełnimy naszą misję, jest szkoła publiczna wszystkich szczebli, od przedszkola po uniwersytet i uniwersytet trzeciego wieku. Uczymy różnych przedmiotów: języków, teologii i filozofii, nauk humanistycznych i przyrodniczych. Poza tym niektóre z nas są misjonarkami pracując w innych zawodach, które wymagają przygotowania intelektualnego.

Jako zgromadzenie nie prowadzimy wspólnych dzieł apostolskich – jedynym wyjątkiem są domy dla studentek. Staramy się stworzyć w nich środowisko sprzyjające szeroko pojętemu rozwojowi intelektualnemu, społecznemu, kulturalnemu i duchowemu studentek.

Dodatkowo prowadzimy rekolekcje, grupy młodzieżowe, darmowe kursy doskonalące, świetlice w zaniedbanych dzielnicach i wioskach, pomagamy w katechizacji. Wszystko po to, by móc w każdym miejscu i czasie być dla innych żywą Ewangelią, świadkami prawdy i miłości Boga.

***

"Unia św. Katarzyny ze Sieny – Misjonarki Szkoły" powstała prawie sto lat temu we Włoszech. Naszą założycielką jest Luigia Tincani, a współzałożycielem o. Ludwik Fanfani OP. Dziś mamy swoje domy we Włoszech, Pakistanie, Indiach, a w Polsce w Lublinie i Krakowie. Dom generalny i nowicjat dla Europy mieści się w Rzymie.

„Ojczyzną misjonarki jest cały świat!”


Lektury dodatkowe, czyli wybrane teksty zamieszczone w blogu:
  1. O założycielceLuigii Tincani
  2. O historii Unii, Urodziny, urodziny!
  3. O naszym byciu dominikankamiDominikanki - a kto to taki? i Dominikanką być
  4. O działalności apostolskiej - na ten temat w blogu jest dość mało relacji i brakuje zdjęć, bo zazwyczaj siostry nie chcą publikować takich informacji. Ale w niektórych postach można co nieco wyczytać, np.:
    Dzień Nauczyciela
    A co będziecie robić po ślubach?
    Czas dziękowania
    Szkolne anegdotki
  5. O poszczególnych misjonarkach. Jakie jesteśmy? Bardzo różne, bo dominikańskie podejście do formacji i apostolstwa jest bardzo "pojemne". Z różnych względów w blogu szczegółowo piszemy tylko o siostrach, które odeszły już do wieczności, np.:
    Ślubny bukiet - o pracowitej misjonarce z Pakistanu;
    Ostatnia prosta - o najmłodszej, z którą byłyśmy we wspólnocie
    Przyjdź, oblubienico Chrystusa, Trzy "tak" w jednej misji - o cudownej misjonarce, która była ginekologiem;
    I każ mi przyjść do siebie - o siostrze o złotym sercu.