Oto tekst (Iz 49,4-6):
4. I rzekł mi: «Tyś Sługą moim, , w tobie się rozsławię».
Ja zaś mówiłem: Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego.
5. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą. Teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela [w tekście hebrajskim zamiast "zgromadził Mu Izraela" jest "Izrael się nie nawróci"].
6. A mówił: «To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi»
(1) To Bóg ustanowił Swojego Sługę Swoim Sługą -- czyli to ustanowienie jest niejako "oczywiste", widoczne ("Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą")
(2) Ale mimo to zebrać Izraela się nie udaje ("Ja zaś mówiłem: Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły").
(3) Bóg mówi, że Izraelowi (żeby się nawrócił) nie wystarcza zobaczenie, że jesteś Moim Sługą, nawet widząc to, Izrael nie chce się nawrócić. Żeby Izrael uwierzył, masz nawrócić najpierw pogan. (Czyli zdanie: "To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela!" -- zawsze rozumiałam tak że "nie wystarczy nawrócić Izraela, musisz nawrócić też pogan". Ale możliwe, że oznacza ono: "dla nawrócenia Izraela nie wystarczy, że jesteś Moim Sługą, oni są tak uparci, że najpierw mają zobaczyć, jak nawrócisz pogan". Czyli "dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela jest zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi").

Jana