(Krew Chrystusa to jeden z najczęstszych tematów u św. Katarzyny. Po wizycie w Bolsenie wzięłam wydanie „Listów” Katarzyny z indeksem, i poszukałam kilku tekstów na ten temat – Magda)

Piszę, pragnąc zobaczyć, że jesteś obmyta i zanurzona w krwi Chrystusa ukrzyżowanego, w której to krwi znajdziesz ogień Bożej miłości, zasmakujesz w pięknie duszy i w jej wielkiej godności.

A gdybyśmy wątpili, myśląc, że Bóg chce czegoś innego, a nie naszego dobra; mówię, że nie możemy wątpić, jeśli spojrzymy na krew pokornego i niepokalanego Baranka, bo Chrystus ukrzyżowany pokazuje nam, że najwyższy i odwieczny Ojciec kocha nas w sposób nieoszacowany.

Piszę w drogocennej krwi Jezusa Chrystusa, pragnąc widzieć, że jesteś obmyty i zanurzony we krwi Baranka; abyś w ten sposób, jak upojony, pobiegł na pole walki, aby walczyć jako mężny rycerz przeciw demonom, przeciw światu i przeciw własnej kruchości, ze światłem najświętszej wiary i z niewymowną miłością, rozkoszując się zawsze tą bitwą.


Katarzyna ze Sieny