(publikujemy fragmenty przemówienia naszej siostry Giuliany Cavallini. Całość, po włosku, tu)

Od swojego stworzenia, stworzonego z miłości, Bóg wymaga odpowiedzi miłości, podobnej do Jego miłości: uprzedzającej, hojnej, bezinteresownej; a by to umożliwić, daje jako pomoc bliźniego. A więc wewnętrzne prawo natury każdego człowieka staje się prawem społeczeństwa we wszystkich jego formach, staje się normą relacji międzyludzkich, zarówno w obrębie rodziny, jak i w stosunkach międzynarodowych. Zróżnicowana sytuacja różnych narodów, bogactwo lub brak zasobów, którymi dysponują są skutkami działania Opatrzności, która chce „zmusić” tych, którzy mają więcej do dzielenia się, czyli do realizacji miłości (Dialog 7). Stąd też pochodzą i ten sam mają cel różne cechy osobiste, różne warunki życia:

W tym życiu śmiertelnym, gdzie jesteście podróżnymi, związałem was węzłem miłości. Człowiek, chcąc nie chcąc, związany jest z bliźnim. Jeśli rozłączy się z nim przez uczucie przeciwne miłości bratniej, pozostaje związany z nim koniecznością. Chciałem, abyście czynami i sercem jednoczyli się z sobą w miłości; lecz skoro zatracacie miłość serca, postanowiłem nie dać nikomu z ludzi możności zaspokajania samemu wszystkich potrzeb życia ludzkiego, abyście musieli z konieczności zachować łączność przynajmniej w czynach. Każdy otrzymał w podziale zdolność szczególną i jedni muszą uciekać się do drugich, aby zaopatrzyć się w to, czego im potrzeba. Jak widzisz, rzemieślnik udaje się do rolnika, rolnik do rzemieślnika, jeden potrzebuje drugiego, bo żaden z nich nie umie zrobić tego, co wytwarza drugi. Tak samo ksiądz i zakonnik potrzebuje człowieka świeckiego, a człowiek świecki zakonnika; jedni niezbędni są drugim. I tak wszyscy. (Dialog 148).

 

(cdn.)