Wiem, czym jest ból matki, która straciła dziecko – dzięki doświadczeniu bólu mojej matki, kiedy zmarł jej jedyny, ukochany syn. 

Kiedy myślę o tych zdarzeniach, współczuję Maryi jako matce. Jej Dziecko zgubiło się, a ona nie wiedziała, gdzie Ono jest przez trzy dni! Oczywiście, jak każda matka, Maryja jest przerażona. Chciałaby wiedzieć, dlaczego Jezus sprawił, że musiała tego doświadczać.

Nie mogę sobie wyobrazić przerażenia jej i Józefa: zgubiło się nie tylko ich jedyne Dziecko, ale i Mesjasz! Czy można sobie wyobrazić coś gorszego? Zgubili swojego Boga! Czy On przepadł? Czy kiedykolwiek znajdą Go znowu? Czy zniszczyli Boży plan i teraz On ich ukarze? Jak musieli się czuć w ciągu tych trzech dni?

Jeszcze raz zdarzyło się, że Jezus zniknął na trzy dni, a Jego przyjaciele pozostali sami. I byli przerażeni. Został pogrzebany, a Jego uczniowie zastanawiali się, czy Boży plan został udaremniony i czy jest jeszcze jakaś nadzieja. I znowu, mogę sobie wyobrazić rozpacz, którą czuli – możemy to nazwać ciemną nocą duszy!

Odnalezienie Jezusa w świątyni po trzech dniach jest dla mnie jasną zapowiedzią Jego zmartwychwstania. Pragniemy tej nieznanej nadziei, a Bóg ją już zaplanował. To świt, który kończy naszą ciemną noc – a my nie sądziliśmy, że to będzie możliwe. 

Sądzę, że każdy przechodzi kiedyś przez ciemny czas, kiedy czuje się opuszczony, samotny i całkowicie pozbawiony nadziei. Rozważanie tej tajemnicy uczy mnie, że Bóg ma plan także w naszym cierpieniu, że On panuje nad wszystkim i że On wyprowadzi nas z ciemności, niezależnie od tego, czy my to widzimy, czy nie.

Panie, Boże wszechmocny, daj mi wspominać z radością te chwile, w których odnajdowałam Jezusa.
Jezu, dziękuję Ci za to, że dałeś nam przykład, jak wypełniać wolę Ojca, abyśmy mogli Cię naśladować.
Boże, pozwól, abym w swoich poszukiwaniach wiedzy i pokoju nigdy nie utraciła Jezusa, jedyne źródło prawdziwego pokoju. 
Amen.

Vasanthi 


Tekst został napisany przez młodą siostrę z Indii, tłum. z ang. ms.