(Byłam na tyle przejęta, zajęta i skołowana, że dopiero teraz przyszło mi do głowy, by odpowiedzieć na to dość oczywiste pytanie.)

Kaneez, Sumera i Sosan już poleciały do Pakistanu. Po krótkiej wizycie u rodzin dzisiaj właśnie docierają do swoich nowych wspólnot i zaczynają pracę:
Kaneez – Khanewal, odpowiedzialna za internat;
Sumera – Multan, odpowiedzialna za internat (około 60 dziewczyn od 12 do 19 lat) i nauczycielka w szkole;
Sosan – Sahiwal, nauczycielka.
Nie wiedziały, czego będą uczyć, bo (taki jest system edukacji w Pakistanie) mogą uczyć wszystkich przedmiotów w szkole podstawowej, a w szkole średniej – angielskiego, urdu (to jest język, którym się mówi w Pakistanie) i historii. Mogą też uczyć religii, bo studiowały w Rzymie teologię; (jako dominikanki, studiowały na Uniwersytecie św. Tomasza, czyli na Angelicum). Dodatkowo mają też studiować (zaocznie), aby osiągnąć stopień „Master of Arts”, pozwalający być dyrektorkami szkół lub uczyć na uniwersytecie.

Gina i Magda zostają w Rzymie.
Gina nadal uczy włoskiego i historii, ale zmienia wspólnotę: przenosi się do prowadzonego przez nasze siostry akademika „Regina Mundi”, a więc oprócz uczniów będzie miała do czynienia ze studentkami.
Magda (która pisze te słowa) ma wrócić na studia i skończyć studiować teologię (a co gorsza, napisać pracę licencjacką), a więc jak na razie spędza czas między św. Tomaszem i komputerem.