Zwiastowanie jest naszym świętem patronalnym - patrzymy na Maryję w tajemnicy Zwiastowania jako na podstawowy wzór dla naszego powołania. W tej "scenie" widać, jak Bóg "uzależnił siebie" od woli człowieka. Uzależnił realizację planu zbawienia od woli Maryi, od jej zgody. Przepiękne kazanie św. Bernarda o oczekiwaniu całego stworzenia na "tak" Maryi jest w brewiarzu, w Godzinie czytań z 20 grudnia. Zacytuję tu dłuższy fragment:
Słyszałaś, że poczniesz i porodzisz Syna; słyszałaś, że nie z człowieka, ale z Ducha Świętego. Czeka Anioł na odpowiedź, czas już bowiem, aby powracał do Boga, który go posłał. Czekamy i my, o Pani, na słowo zmiłowania, albowiem straszliwie przygniata nas wyrok potępienia. Oto ofiarowuje Ci się zapłata naszego zbawienia; jeżeli przyjmiesz, natychmiast bę­dziemy uwolnieni. Wiekuistym Słowem Bożym wszyscyśmy zostali powołani do życia - a oto umierać musimy; w Twej krótkiej odpowiedzi mamy znaleźć ochłodę, abyśmy wrócili do życia. Błaga Cię o to ze łzami, Panno Pobożna, Adam z nieszczęśliwym potomstwem swoim z raju wygnany; błaga Cię Abraham, błaga Dawid. (...) Odpowiedzże więc co rychlej Aniołowi, a przez Anio­ła Panu. Odrzeknij słowo i przyjmij Słowo; powiedz swoje, a pocznij Boże; wydaj z siebie przemijające, a posiądź Słowo! Wiekuiste. Dlaczego się ociągasz? Dlaczego się boisz? (...) Oto - powiada - służebnica Pańska, niechaj mi się sta­nie według słowa twego. (polecam cały tekst: http://gerontikon.blogspot.com/2009/03/ostani-z-ojcow-doktor-miodopynny-o.html).
Wtedy - jak pisze ewangelista - odszedł od niej Anioł. Pozostał Boży Syn, który stał się jej synem.
Nasze zbawienie też jest uzależnione od naszego "tak". Jak mówił któryś z Ojców Kościoła: Bóg stworzył Ciebie bez Ciebie, ale nie może zbawić Ciebie bez Ciebie, bez Twojej zgody. Posłał swojego Syna, który wykupił nas od zła i śmierci oraz otworzył drogę do życia wiecznego, ale każdy musi przyjąć to zbawienie "decydując sam za siebie".
Źródło tego zbawienia mamy w sakramentach Kościoła.

Sabina