Z naszym życiem to jest trochę tak, jakbyśmy mieszkali w jakimś szarym, smutnym i biednym kraju, ale mieli rodzinę za granicą – gdzieś, gdzie żyje się łatwiej i lepiej... no i ta nasza rodzina – jak to rodzina – chętnie by nam pomagała, tylko że ... jeżeli o nich nie wiemy, nie piszemy, nie podajemy adresu – to jak mogą nam pomóc?
My, żyjący na ziemi, mamy rodzinę w niebie i to są nie tylko nasi bliscy zmarli, ale i wszyscy – bo wszyscy święci są naszą rodziną. A może czasem nie wiemy, że są, i że chcą nam pomóc?... moje porównanie tu trochę kuleje, bo nawet jeżeli o nich nie wiemy to oni o nas wiedzą, chcą i mogą nam pomóc.
I być może dopiero w niebie odkryjemy, komu z nich zawdzięczamy jakąś szczególną łaskę, wsparcie, pomoc w trudnej chwili...
Magda