Już po wakacjach, a jeszcze nie napisałam o Pielgrzymce dominikańskiej. Czekałam na fajne zdjęcia, ale zdjęć rewelacyjnych nie mam, tylko te kilka fotek, zrobionych naprędce.

Od razu powiem, że na robienie zdjęć się nie nastawiałam, raczej na to by iść, modlić się i ŚPIEWAĆ. [W tym miejscu serdecznie dziękuję wszystkim, z którymi miałam przyjemność śpiewać] ŚPIEWAĆ, bo w tym roku byłam w scholi Ciszy 1, w grupie, która z zasady śpiewa pieśni nie-pielgrzymkowe, ale kompozycje w stylu Niepojęta Trójco, Święta Przeczysta Dziewico czy Chwalcie Pana Ojca Kusza (to ostatnie to był nasz - Ciszy 1 - tegoroczny sygnał do wstawania i wymarszu).

Ostatnio w Gościu Niedzielnym pan Marcin Jakimowicz napisał, że pielgrzymkę katolicką od prawosławnej odróżnić można po stylu śpiewania. Ale on nie słyszał, jak w pełnym czerogłosie śpiewa w czasie marszu Cisza 2. Coś niesamowitego, aż żałuję, że nie nagrałam! Chociaż..., wolę śpiewać niż tylko słuchać...


Wracając do tytułu posta i zdjęcia: ci w białych szatach to my, pielgrzymi dominikańscy widziani z lotu ptaka: biało-czarna utrudzona pielgrzymka przed Obliczem Czarnej Madonny.

To na tyle ode mnie. Mogłabym wiele jeszcze pisać, ale zdradzę Wam sekret: jutro idę do szkoły. Więc znikam z bloga. :)
Sabina

PS Na to i inne moje zdjęcie można głosować w konkursie Opoki na najciekawsze zdjęcie pielgrzymkowe.
http://pielgrzymki.opoka.org.pl/konkurs/glosuj/21246.1,index.html/