Otóż wiara stanowi przedsmak owego poznania, które nas w przyszłości uczyni błogosławionymi. Toteż Apostoł powiada, że jest ona „podstawą rzeczy, których powinniśmy się spodziewać”, gdyż sprawia, iż rzeczy te, tzn. przyszła szczęśliwość, zaczynają już w nas istnieć. To zaś uszczęśliwiające poznanie polega, jak uczy Pan, na dwóch prawdach: tego co dotyczy Boskości Trójcy oraz człowieczeństwa Chrystusa. Toteż mówił do Ojca: „To jest życie wieczne, aby poznali Ciebie, prawdziwego Boga, i Tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa ”. Zatem całe poznanie wiary koncentruje się wokół tych dwóch, tzn. wokół Boskości Trójcy i wokół człowieczeństwa Chrystusa; i nic w tym dziwnego, gdyż człowieczeństwo Chrystusa jest drogą prowadzącą do Boskości. Trzeba więc w drodze poznawać drogę prowadzącą do celu, a i w ojczyźnie dziękczynienie nie byłoby dostateczne, gdybyśmy nie mieli poznania drogi, przez którą zostaliśmy zbawieni. Dlatego też Pan mówił uczniom: „I wiecie, dokąd Ja idę, i drogę znacie”.
św. Tomasz z Akwinu, Streszczenie teologii, I, 2.
(ze strony Instytutu Tomistycznego: http://www.it.dominikanie.pl/teksty/pl/ref/2-I,2.html)
(z okazji święta Tomasza z Akwinu zamieściła MS)