MISJONARKI SZKOŁY

Strony

  • Kim jesteśmy i dlaczego?
  • Historia zgromadzenia
  • 100 pytań o... Misjonarki Szkoły
  • O świętej Katarzynie ze Sieny
  • Zgromadzenia bezhabitowe w Polsce
  • Rekolekcje i spotkania internetowe
  • Do pobrania
  • Skrzynka modlitewna
  • Strona główna
  • Kontakt

sierpnia 31, 2008

Herb naszego zgromadzenia

W centrum znajduje się herb dominikański, którego kolory - czerń i biel - nawiązują do kolorów stroju dominikańskiego: białego habitu i czarnego płaszcza. Mają one oznaczać niewinność, której strzeże pokora.
Hasło "caritas veritatis" - umiłowanie prawdy - wyraża naszą duchowość; ona także jest wspólna dla całej Rodziny Dominikańskiej.
Specyficznym dodatkiem naszego zgromadzenia jest krąg otaczający herb: to cierniowa korona. Zdarzyło się kiedyś, że Jezus ukazał się św. Katarzynie trzymając w rękach dwie korony: jedną złotą, a drugą - cierniową. Zapytał ją wtedy, którą koronę wybiera dla siebie, a ona odpowiedziała: Twoją, Panie Jezu!
Korona cierniowa w naszym herbie oznacza też wezwanie do przyjęcia cierpienia, nie ze względu na samo cierpienie, ale ze względu na miłość do Jezusa cierpiącego, ze względu na pragnienie bycia z Nim.


Czytaj dalej »
Labels:
charyzmat, duchowość dominikańska, herb misjonarek szkoły
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 28, 2008

84 urodziny

Czyje urodziny? Nasze! Bo właśnie 84 lat temu, 28 sierpnia 1924 pierwsze siostry złożyły śluby zakonne, i od tego momentu liczy się nasza oficjalna historia. 
Ale oczywiście wszystko zaczęło się wcześniej; już od roku grupa sióstr mieszkała razem, w starym klasztorze w Gubbio. Żeby realizować nasze powołanie, żeby zarabiać na życie i żeby nie przedstawiać się jako wspólnota zakonna, prowadziły liceum i internat. Było to dla nich ważne doświadczenie: życie we wspólnocie, ze wszystkimi radościami i wszystkimi problemami, jakie niesie ono ze sobą.
Nie wszystkie, które zaczęły, dotrwały; był to naturalny proces rozpoznawania powołania. Ale i one mają swoją część w naszej historii.
Magda

Ex-klasztor dominikanów w Gubbio - pierwszy dom Unii św. Katarzyny ze Sieny
Czytaj dalej »
Labels:
misjonarki szkoły - historia
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 25, 2008

Doroczna piesza pielgrzymka nauczycieli

Nauczycielska pielgrzymka „Warsztaty w drodze” to jedna z wielu pielgrzymek, które w sierpniu tradycyjnie wędrują do Częstochowy. Ale pod wieloma względami jest nietypowa. 

Jest to pielgrzymka nauczycieli, a więc w programie są nie tylko modlitwy, śpiewy i konferencje o charakterze religijnym, ale też wykłady dotyczące problemów pedagogicznych, zawodowych, kulturalnych. Od kilku lat my – misjonarki szkoły – uczestniczymy w tych Warsztatach. W tym roku byłam sama, i to nie na całej pielgrzymce (Warsztaty wyruszają z Zielonej Góry 1 sierpnia; ja dotarłam dopiero 6 sierpnia, do Trzebnicy).

Dlaczego chętnie w nich uczestniczę? Zawsze lubiłam pielgrzymki; po raz pierwszy szłam w pielgrzymce krakowskiej, kiedy miałam 13 lat. Wysiłek fizyczny, zmęczenie w jakiś sposób pomaga na poznanie siebie, niemalże wymusza proszenie o pomoc Boga i bliźnich – a to nie jest łatwe. W dodatku pielgrzymka nauczycieli pozwala mi spotkać wierzących nauczycieli, którzy się starają łączyć wiarę i pracę, a to jest bardzo ważne. W dodatku są to ludzie bardzo mili, dowcipni i serdeczni... 

Tematem tegorocznych Warsztatów było „Prawda o człowieku wyzwaniem dla polskiej szkoły”. Chciałam, jak co roku, przygotować jakiś referat, ale ponieważ studiuję w Rzymie, niewiele wiem o polskiej szkole... dlatego skupiłam się na pierwszej części tematu: prawda o człowieku.
Mój temat brzmiał: „Bohater Boskiej Komedii – człowiek, który szuka miłości”, bo wydawało mi się, że to właśnie może być wyrażać prawdę o człowieku. Dla ewentualnych zainteresowanych (aktualnych lub przyszłych nauczycieli) podaję adres strony Warsztatów: http://www.warsztatywd.yoyo.pl/
Magda


Czytaj dalej »
Labels:
apostolstwo, pielgrzymka, refleksje
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 17, 2008

Pełna wrażeń i sił!

Po czterech tygodniach spędzonych w naszym klasztorze w Rzymie wracam do mojej wspólnoty w Krakowie. Zabieram ze sobą doświadczenie wspaniałych rekolekcji ośmiodniowych i radości życia wspólnotowego, które będą moim zapasem duchowej benzyny na cały kolejny rok.

Wczoraj podczas rekreacji bardzo się uśmiałyśmy. Siostry opowiadały o różnych śmiesznych sytuacjach, jakie im się przytrafiły w życiu. Jedna opowiadała, że pewnego dnia we dwie chodziły po mieście załatwiając różne sprawy. Padało jak z cebra. Były już bardzo zmęczone i głodne, zaszły do pizzerii i zjadły po kawałku pizzy. Ale ludzie w pizzerii tak dziwnie im się przyglądali..., parzyły na siebie nawzajem nie wiedząc, o co chodzi. Zapłaciły i skierowały się do wyjścia. Chciały otworzyć parasol... i dopiero wtedy zorientowały się, że wchodząc do środka zapomniały go zamknąć, więc zjadły pizzę w pizzerii pod otwartym parasolem!.

To też jest życie wspólnotowe: umieć się podzielić tym, co wartościowe i co sprawia radość.
Sabina
Czytaj dalej »
Labels:
życie we wspólnocie sióstr
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 17, 2008

Trzy miesiące po ślubach...

Dzięki Ci, Magdo, za "wywołanie mnie do tablicy"!
I najlepsze życzenia w dniu Twego Patrona, św. Jacka - aby Duch Święty prowadził Cię swoimi drogami ku szczęściu wiecznemu poprzez meandry współczesnego świata. Cieszę się, że to właśnie Ciebie Nasz Pan wybrał sobie na moją Siostrę (moja "rodzona" też jest Siostrą... choć nie w naszym Zgromadzeniu). W trzy miesiące po moich ślubach wieczystych mogę stwierdzić, że wydarzenie to zupełnie zmieniło moje życie, a może raczej mój "stosunek do życia"...
A propos "wspólnoty międzynarodowej" - trudne to, ale jakże "rozwijające"! Nowicjat przebyłam w towarzystwie 3 Pakistanek (3:1), a probandat (przygotowanie do ślubów wieczystych)
z dwoma Hinduskami (2:1) - zupełnie różne kultury, ale od każdego można się czegoś nauczyć.
W krajach tych chrześcijanie należą do mniejszości, za to swoją wiarę traktują bardzo "na serio";
a czy u nas często się zdarza, by ojciec codziennie wieczorem zbierał wszystkich członków swojej rodziny (od najmniejszego do najstarszego), by wspólnie odmówić Różaniec?
A przecież tysiącletnie korzenie naszej państwowości są ściśle związane z chrześcijańskimi...
Szczęść Boże! - Ola
Czytaj dalej »
Labels:
formacja, wspólnota
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O nas

Jesteśmy bezhabitowymi siostrami dominikankami. "Misjonarki Szkoły" to krótka nazwa naszego zgromadzenia (nazwa pełna: "Unia św. Katarzyny ze Sieny - Misjonarki Szkoły"). Ten blog przez lata pełnił rolę strony internetowej naszego zgromadzenia w Polsce.

Dominikanką być, czyli...

  • Dominikanki - a kto to taki?
  • Bracia dominikanie o dominikankach
  • O autorkach tego bloga
  • "Misjonarki szkoły" a św. Dominik

Polecany post

Spotkamy się

„Spotkamy się kiedyś u studni…”, zaczerpniemy wody, odetchniemy, jak po wędrówce, albo w jej trakcie... Posłuchamy opowiastek, plotek, troc...

Wszystkie posty w blogu

Internetowe spotkania bibijne

Internetowe spotkania bibijne
Od października 2025 znowu czytamy Dzieje Apostolskie!

Najczęściej czytany wpis

  • Kim są bezhabitowe siostry zakonne?

Spotkaj nas przez Facebooka

Misjonarki Szkoły

BIBLIO-grafia, czyli modlitewne rysowanie

  • playlista na YouTube

Łączna liczba wyświetleń

Etykiety

refleksje aktualności apostolstwo św. Katarzyna ze Sieny formacja życie we wspólnocie sióstr Luigia Tincani świadectwo życia misjonarki rekolekcje misjonarki szkoły misje siostry dominikanki sylwester w klasztorze śluby zakonne życie w zakonie dominikanki Św. Dominik świadectwo po rekolekcjach Rodzina Dominikańska spotkania biblijne dla dziewczyn Jan Paweł II i Misjonarki Szkoły dni skupienia siostry bezhabitowe powołanie zakonne - rozeznawanie profesja zakonna rozeznawanie

LINKI

  • Dominikanie w Polsce
  • Rodzina Dominikańska w Polsce
  • Nasza międzynarodowa strona www
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 MISJONARKI SZKOŁY. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.