Cierpliwość – jest ważna.
Jest ważna sama w sobie i jest użyteczna – po to, żeby CIERPLIWIE pracować nad sobą i uczyć się innych cnót.
No właśnie: żeby uczyć się cnót, potrzeba cierpliwości. A żeby uczyć się cnoty cierpliwości??? Wydaje się, że wpadliśmy w błędne koło...
Katarzyna często wzywa do cierpliwości, ale też zdaje sobie sprawę, że nie jest ona wcale łatwa; tak więc w liście do kupca Marka Bindi (List 13) podaje wskazówki praktyczne: jak uczyć się cierpliwości.

1. Potrzebna jest wiara, bo „w świetle wiary zyskujemy wszelkie cnoty”, a „bez tego światła będziemy chodzić w ciemności”.

2. Dzięki wierze poznajemy to, w co wierzymy, to czego możemy być pewni. Podstawowa prawda wiary, do której często odwołuje się Katarzyna, to: „Bóg istnieje; i wszystko, co istnieje, pochodzi od Boga, za wyjątkiem grzechu”.

3. Dzięki wierze wiemy też, że „Bóg jest najwyższą i wieczną dobrocią i może chcieć tylko dobra; jest Jego wolą, abyśmy w Nim stali się święci; a to, co daje, lub na co pozwala, daje nam w tym właśnie celu”.
To jest niby oczywiste, ale Katarzyna wie, że mogą pojawić się wątpliwości; w takiej sytuacji należy pomyśleć o męce Chrystusa, bo On – „zawieszony na krzyżu i cierpiący pragniene pokazuje nam, że najwyższy i odwieczny Ojciec kocha nas w sposób ponad wszelką miarę”.

4. Trzeba rozważać nie tylko dobroć Boga, ale też własną grzeszność: Bóg jest dobrem nieskończonym, a więc każdy nasz grzech zasługuje na nieskończoną karę; ale Bóg, w swoim miłosierdziu, pozwala nam pokutować w tym życiu.

W ten sposób Katarzyna nie tylko wzywa do cierpliwości, ale i pokazuje, jak możemy się jej uczyć. To jest trudne, ale nie jest niemożliwe.
Dziękuję, Katarzyno!

Magda