MISJONARKI SZKOŁY

Strony

  • Kim jesteśmy i dlaczego?
  • Historia zgromadzenia
  • 100 pytań o... Misjonarki Szkoły
  • O świętej Katarzynie ze Sieny
  • Zgromadzenia bezhabitowe w Polsce
  • Rekolekcje i spotkania internetowe
  • Do pobrania
  • Skrzynka modlitewna
  • Strona główna
  • Kontakt

sierpnia 08, 2016

Dominikanki - a kto to taki?

Ostatnio zorientowałam się, że trudno jest znaleźć jakieś kompletne wyjaśnienia na temat tego, co to znaczy "być dominikanką" i czym różnią się różne "rodzaje dominikanek". Więc dziś, w uroczystość św. Dominika, postaram się to wyjaśnić.

Dominikanki są duchowymi "siostrami", "córkami", "praprapra-wnuczkami" św. Dominika Guzmana, założyciela Zakonu Kaznodziejskiego zwanego potocznie Dominikańskim. Są nimi nie tylko "w sercu", ale również w sposób prawnie zatwierdzony przez Kościół i przez Zakon.

Zakon Dominikański od początku swojego istnienia składa się z trzech gałęzi: braci, mniszek i świeckich. Członkowie każdej z tych gałęzi na ręce generała Zakonu lub jego reprezentanta składają swoje śluby lub - w przypadku świeckich - przyrzeczenia.

Tak zwana "Rodzina Dominikańska" jest rzeczywistością bardzo złożoną, bo należą do niej - oprócz członków Zakonu - również inne zgromadzenia, wspólnoty i instytuty świeckie, które zostały do niej włączone przez władze Zakonu.

Najogólniej rzecz biorąc współcześnie istnieją cztery rodzaje dominikanek:
1. mniszki dominikańskie czyli siostry żyjące we wspólnocie klauzurowej
2. świeckie dominikanki, włączone do tzw. Trzeciego Zakonu
3. siostry dominikanki w zgromadzeniu zakonnym: czynnym, albo kontemplacyjno-apostolskim
4. panie zrzeszone w dominikańskim instytucie świeckim.

A teraz parę słów wyjaśnienia. 

1. Mniszki dominikańskie, czyli siostry dominikanki klauzurowe. W czasach św. Dominika była to jedyna forma kobiecego życia zakonnego. Co więcej: pierwszy klasztor dominikańskich mniszek powstał dziesięć lat przed formalnym założeniem Braci Kaznodziejów (czyli dominikanów). Siostry dominikanki klauzurowe "wspierają dominikańskie przepowiadanie modlitwą i słuchaniem Chrystusa", modlą się zwłaszcza za grzeszników i za braci dominikanów. W Polsce są trzy klasztory mniszek, a wszystkie klasztory rozsiane po świecie tworzą wspólnie tzw. II Zakon. Na temat mniszek można poczytać np. na stronie klasztoru w Radoniach.
 
2. Świeckie dominikanki (dawniej zwane tercjarkami), skupione w grupach zwanych fraterniami. Fraternie mogą być żeńskie, albo mieszane (dla kobiet i mężczyzn). Fraternie "zrzeszają osoby w różnym wieku, pozostające w stanie wolnym lub małżonków, którzy na swojej duchowej drodze pragną czerpać z tradycji dominikańskiej i włączać się w apostolską misję Zakonu, wspólną dla wszystkich jego członków". Więcej o świeckich dominikan(k)ach.
 
3. Siostry dominikanki z różnych zgromadzeń zakonnych. Zgromadzenie zakonne to - w największym skrócie - taka forma życia poświęconego Bogu w Kościele rzymskokatolickim, w której osoba żyje we wspólnocie sióstr/braci ze swojego zgromadzenia, według Konstytucji zatwierdzonych przez Kościół dla tego zgromadzenia i składa publicznie śluby (tzw. profesję) rad ewangelicznych: posłuszeństwa, czystości i ubóstwa. Większość zgromadzeń włącza się aktywnie w życie Kościoła przez działalność apostolską i charytatywną.
Dominikańskie żeńskie zgromadzenia zakonne powstawały od XIX wieku, w różnych okolicznościach i krajach. Każde ma swoją specyfikę, styl i pole działania, ale wszystkie odwołują się do św. Dominika i jego charyzmatu (np. w naszym zgromadzeniu siostry ślubują posłuszeństwo Bogu, przełożonym i św. Dominikowi). Większość zgromadzeń dominikańskich to zgromadzenia habitowe. Jest ich na świecie - ich, czyli zgromadzeń! - około 150 (np. w południowych Włoszech działa kilkanaście zgromadzeń dominikańskich).
W Polsce swoje domy i wspólnoty ma pięć żeńskich zgromadzeń dominikańskich: 
Zgromadzenie Sióstr św. Dominika - znane na świecie jako „polskie dominikanki” 
Zgromadzenie Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi 
Zgromadzenie Sióstr Dominikanek Matki Bożej Różańcowej 
Unia św. Katarzyny ze Sieny - Misjonarki Szkoły (nazwa krótka: Misjonarki Szkoły) - zgromadzenie bezhabitowe, do którego należą autorki tego bloga 
Wspólnota Małych Sióstr Baranka. 

4. Dominikankami są też panie przeżywające swoje poświęcenie Bogu i Kościołowi w instytutach świeckich. Instytut świecki jest wspólnotą świeckich kobiet konsekrowanych, które żyją duchowością dominikańską, ale na co dzień żyją, pracują i mieszkają w swoim własnym środowisku. Ich najważniejszym "zadaniem" jest cicha obecność w świecie i świadczenie własnym życiem o czułej miłości Boga do każdego człowieka.
W Rodzinie Dominikańskiej w Polsce są dwa takie instytuty:
- Świecki Instytut Dominikański z Orleanu
- Świecki Instytut Caritas Christi.
 
Chcecie wiedzieć więcej? Szukajcie, a znajdziecie! Kontakty (i linki...) do wszystkich wyżej wymienionych gałęzi Rodziny Dominikańskiej można znaleźć na stronie: https://info.dominikanie.pl/kontakty/rodzina-dominikanska/. 

Owocnych poszukiwań! 
Sabina 

PS A więcej o naszej "dominikańskości" można poczytać w tym poście: https://misjonarkiszkoly.blogspot.com/2010/05/dominikanka-byc.html 

św. Dominik Guzman, założyciel dominikanów i dominikanek,
fresk w Bolonii, XIII wiek


Czytaj dalej »
Labels:
dominikanki, powołanie, powołanie dominikańskie, Rodzina Dominikańska, siostry dominikanki
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 22, 2016

Do zobaczenia w Krakowie!

Osoby zainteresowane poznaniem nas i naszego zgromadzenia mogą nas spotkać na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie.
Grupa sióstr uczestniczy w ŚDM jako pielgrzymi. Są to siostry z Polski, Pakistanu i Indii. W tej samej grupie są też dwie siostry z innego zgromadzenia dominikańskiego: (habitowe) Siostry Św. Katarzyny ze Sieny z Iraku.
Niektóre z nas są wolontariuszkami w:
  • w parafii św. Jana Kantego na os. Widok („nasza parafia")
  • w parafii Nawiedzenia NMP na ul. Karmelickiej (u Karmelitów na Piasku)
  • w parafii św. Jana Chrzciela na Prądniku Czerwonym
  • podczas Nocy Świętych – nocy czuwania „młodzieży dominikańskiej" (czuwanie odbędzie się w bazylice Dominikanów przy ul. Stolarskiej, od godz. 21:00 27 lipca do 6 rano 28 lipca).
Podczas „Nocy Świętych" weźmiemy też udział w „konferencji" prezentującej bogactwo Rodziny Dominikańskiej w Polsce. Po konferencji będzie możliwość  rozmowy w kuluarach.  

Do zobaczenia w Krakowie!
Misjonarki Szkoły


​
--
Unia św. Katarzyny ze Sieny - Misjonarki Szkoły
ul. ks. F. Machaya 24
30-135 Kraków
tel. (12) 63 663 77
Czytaj dalej »
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 05, 2016

Duchowa lawina - możesz ją wywołać!

W Krakowie nabierają tempa przygotowania do Światowych Dni Młodzieży.
 
Od kilku dni w naszej parafii trwa akcja zachęcania do modlitewnej adopcji młodych pielgrzymów z Francji, których my - czyli parafianie jako tacy - będziemy gościć już za 49 dni. Staramy się wywołać pewnego rodzaju duchową lawinę, która zaleje ich Bożą łaską. (O całej akcji na stronie parafii: http://www.jankanty.pl/8-aktualnosci/baner/211-widoczni-otwieraja-serca)
Jak wiadomo przyjadą do nas Francuzi z diecezji Fréjus-Toulon na Lazurowym Wybrzeżu. Pomyślcie, że każda z tych wierzących młodych osób w tak zeświecczonym kraju, jakim jest Francja, jest na wagę złota. (...) 
Kto uczestniczył kiedyś w Światowych Dni Młodzieży wie, jak wiele życiowych decyzji jest podejmowanych podczas tego rodzaju spotkań z Papieżem. Ludzie decydują się na małżeństwo, decydują się na pójście do seminarium, odkrywają powołanie do poświęcenia całego życia Bogu. Podejmują innego rodzaju ważne decyzje. Dojrzewają. Wracają do domu i rozwijają skrzydła! Prośmy Pana Boga o obfitość Jego darów dla naszych gości podczas ŚDM! O dobre przyjęcie w naszych rodzinach i szkołach. O moc Ducha Świętego na każdy dzień pobytu u nas i przyszłe życie.
My, parafialni wolontariusze ŚDM, szukamy ludzi - najlepiej z naszej parafii - którzy od teraz do początku sierpnia zdecydują się na codzienną modlitwę za jedną osobę, albo kilka osób. Forma modlitwy jest dowolna. Ważne, żeby była codzienna. W niedzielę 5 czerwca po Mszach św. będziemy zachęcać do podjęcia tego zobowiązania i rozprowadzać w parafii bilety zachęcające do modlitwy. Każdy z nas w swoim środowisku może być jak kamyczek, który wywołuje lawinę pociągającą innych ku Bogu i ku dobru. Ty także!
W praktyce wygląda to tak, że rośnie stosik własnoręcznie podpisanych kart adopcyjnych. Wspaniali adoptujący, od jakich dziś rano przyjęłam deklaracje to np. Pawełek (w tym roku nauczył się pisać, bo jest dopiero w klasie 1) i Karolinka z kl. 2. Oczywiście szkoły podstawowej! Oboje pojawili się z rodzicami i chcieli adoptować duchowo kogoś z dalekiej Francji. Najpierw szukali imion, które byłyby łatwe do zapamiętania; Pawełek np. chciał adoptować jakiegoś Franciszka... I znalazł go!
Przyszła też pani, której jest przykro, bo nie będzie w stanie przyjąć pielgrzymów do domu. Szczęśliwa, że może pomóc w inny sposób, zabrała do domu imiona trzech dziewczyn, za które będzie sie modlić i które spotka może dopiero "na tamtym świecie". Tak trzymać!!!

Modlitwa już ruszyła, a ciąg dalszy zapisów dziś po kolejnych Mszach św. I w najbliższych dniach.
Sabina

PS Koordynatorzy akcji mają karty zawsze przy sobie, więc ludzie decydują się i podpisują deklaracje dosłownie wszędzie: pod kościołem, w domu, w pracy, w sklepie, na ulicy... W ciągu trzech dni codzienną modlitwą zostały objęte 502 osoby - stan na 8.06.2016, na godzinę 8:00. 500 to mało - potrzeba 1200! Wspólnie damy radę!
Czytaj dalej »
Labels:
aktualności, apostolstwo, refleksje
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 04, 2016

Ślubny bukiet

- "Przyniosłam kwiaty do kaplicy."
Podnoszę wzrok znad brewiarza i w ręku mojej rozmówczyni widzę piękny biały, własnoręcznie zrobiony, ślubny bukiet. Chwila zaskoczenia: białe kwiaty jak na ślub? Opatrzność zatroszczyła się o ślubny bukiet dla naszej Roshan!
- "Bardzo Ci dziękuję! I tak się cieszę! Wyobraź sobie, że umarła jedna nasza siostra w Pakistanie. Dziś rano był jej pogrzeb".
Zdaję sobie sprawę, że moja odpowiedź wygląda trochę dziwnie. Dziewczyna przynosi bukiet jak na wesele, a ja jej o pogrzebie opowiadam. Ale dotarło do mnie, że w życiu zakonnym „jest ślub”, ale na „wesele”, czyli na prawdziwe zjednoczenie z Panem, czeka się aż do śmierci. W 1966 roku Roshan publicznie ślubowała Bogu składając profesję zakonną. Po prawie 50 latach przyszedł czas na spotkanie z Jezusem, spotkanie twarzą w twarz.
"Przyjdź, oblubienico Chrystusa, przyjmij wieniec, który Pan przygotował Ci na wieczność" (z Liturgii godzin).
***
Roshan Mariam Lal (1942-2016) była misjonarką w Pakistanie, wśród swojego ludu.

Jako 10-letnia dziewczynka osierocona przez mamę trafiła do szkoły z internatem prowadzonej przez nasze siostry. Rok później, w dniu I Komunii przyrzekła Panu Jezusowi, że odda Mu całe swoje życie. Dziesięć lat później, już jako nauczycielka, przekonała do swojej decyzji tatę. Wstąpiła do Unii w 1962 roku, a 2 sierpnia 1966 złożyła w Rzymie śluby zakonne.

Tamtego dnia i przez kolejnych 50 lat oddawała życie Bogu i innym:
  • małym i większym dzieciakom w szkołach, 
  • dziewczynkom w przyszkolnym internacie, 
  • nauczycielkom z bursy dla młodych nauczycielek, 
  • dziewczętom rozeznającym powołanie, 
  • ubogim z slumsach zwanych basti', 
  • parafianom w katechezie przygotowującej do przyjęcia sakramentów, 
  • klerykom w seminarium, 
  • młodym siostrom przygotowującym się do egzaminów...
Roztropna, rozmodlona i pracowita cieszyła się tak dużym zaufaniem sióstr, że przez jedną kadencję była koordynatorką misji naszego zgromadzenia w Pakistanie (tzw. delegatką przełożonej generalnej na Pakistan). Tłumaczyła też książki religijne na język urdu; w urdu pisała książki o św. Katarzynie, św. Dominiku i naszej Matce Luigii Tincani.

W ostatnich latach zwolniła tempo pracy, a jej głównym zajęciem stała się modlitwa. Cieszyła się dość dobrym zdrowiem, ale pod koniec maja jej stan nagle się pogorszył. Wieczorem 2 czerwca - ku zaskoczeniu wszystkich - odeszła do Pana. Miała 73 lata.

Niech Pan będzie jej odpoczynkiem i radością!
Czytaj dalej »
Labels:
aktualności, misja w Pakistanie, refleksje, świadectwo życia misjonarki
Nowsze posty
Starsze posty

maja 31, 2016

Czas dziękowania

Zawsze jest za co dziękować. Ale dziś tych powodów jest więcej. 

Dziś w sposób szczególny dziękowałyśmy za życie naszej Matki, Luigii Tincani. Zmarła dokładnie 40 lat temu, 31 maja 1976 roku. Dlatego dzień dzisiejszy był okazją do dziękowania za wszelkie dobro, jakiego doświadczyłyśmy od niej, a przez nią od Pana Boga. Przede wszystkim za łaskę wspólnego powołania na drodze do świętości. 

Dziękowałyśmy za śliczne świeże kwiaty do kaplicy, którymi zostałyśmy obdarowane. Lilia, róże, piwonie. Coś niesamowitego - co jedno to piękniejsze! Jedna pani na moją uwagę, że kwiaty od niej stoją zawsze nadłużej, odparła ze łzami w oczach: "bo z miłością darowane". 

Dziękowałyśmy za dziesiąty rok naszej obecności w Krakowie, który właśnie dziś się zakończył. 1 czerwca 2006 roku do naszego domu w Krakowie przeprowadziły się z Lublina dwie pierwsze siostry: Anna Maria i Ola. Od tamtego dnia liczymy historię Domu św. Jacka przy ul. ks. F. Machaya w Krakowie. 

I dostałyśmy podziękowania. Podziękowania za kolejną edycję kursu włoskiego dla początkujących, która właśnie dziś się zakończyła. Nasza niestrudzona Anna Maria wzbudziła u niektórych prawdziwy entuzjazm dla nauki języka włoskiego. A na koniec dostała dyplom "Dla najlepszej nauczycielki świata". I pytanie: Kiedy ​po wakacjach będzie ciąg dalszy?

Sabina


-- 
Unia św. Katarzyny ze Sieny - Misjonarki Szkoły
ul. ks. F. Machaya 24
30-135 Kraków
tel. (12) 63 663 77
Czytaj dalej »
Nowsze posty
Starsze posty

maja 26, 2016

Dręczące pytanie

Jestem wolontariuszką Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. W związku z tym w ostatnią niedzielę pomagałam w prowadzonym przez wolontariuszy parafialnym punkcie informacyjno-sklepikowym. W parafii pojawiłam się tylko na mój dyżur, bo miałam potem iść śpiewać na innej Mszy. Uklękłam blisko wyznaczonego mi miejsca przy głównym wejściu i byłam świadkiem sceny, która nie daje mi spokoju.
Msza dla dzieci. "Uczestniczy" w niej też około 70 osób zlokalizowanych przede mną i na schodach zewnętrznych, chociaż wewnątrz wielkiego parafialnego kościoła jest jeszcze wiele miejsc siedzących.
Klęczę..., śpiewam..., patrzę..., modlę się..., myślę...
Zadaję sobie retoryczne pytanie: czy ci ludzie zdają sobie sprawę, że biorą udział w wielkim cudzie? Większość z nich jest za ogromnym filarem, więc ani nie widzi ołtarza, ani nie słyszy dokładnie tego, co, dzieje się przy ołtarzu, ani nie odpowiada wyraźnie na słowa kapłana. Część opuszcza kościół już w trakcie udzielania Komunii św. Nikt z nich nie przystępuje do Komunii św...
Klęczę..., śpiewam..., odpowiadam na wezwania księdza..., modlę się...
Co jeszcze mogę zrobić, by ktoś - kto stoi w drzwiach kościoła nerwowo spoglądając na zegarek - pozwolił wejść do swojego życia żywemu Bogu obecnemu w Eucharystii?
*
Każdego dnia na milionach ołtarzy świata dokonuje się największy z cudów: przemiana zwykłego opłatka i zwykłego (dobrego!) wina w prawdziwe Ciało i Krew naszego Pana i Boga, Jezusa Chrystusa. Nic nie widać, a cud największy; Bóg dzięki wierze dostępny w całości.
Ale rozejrzyjmy się: czy w nas nie ma jakiegoś niedowiarstwa? Czy wokół nas nie ma takich, co nie wierzą? Może niekoniecznie apostatów, ale takich, którzy teoretycznie są katolikami, ale... Właśnie: "ale". Którzy są w Kościele i kościele tylko formalnie.
Jak możemy im pomóc?
Co możemy zrobić, by Bóg był poznany i ukochany?
*
Prośmy Ducha Św., aby otwierał nasze serca i oczy. Aby uzdalniał nas do bycia apostołami w szkole, w pracy, wśród znajomych. Czasem niewiele potrzeba, aby stać się dla kogoś świadkiem Boga żywego.
Pan (Bóg) jest z nami i chce nas do tego uzdalniać. Daje nam siebie, daje na Swoje Słowo. Czasem chce umacniać moją i Twoją wiarę przez cuda eucharystyczne, w których pokazuje naocznie i namacalnie, że On rzeczywiście JEST. Te cuda działy się i dzieją się, także dziś, na naszych oczach! Dawno temu w Lanciano, w Poznaniu; w naszych czasach w Buenos Aires (1996 rok), w Sokółce, w Legnicy...
Może dziś, w Uroczystość  Bożego Ciała, warto znaleźć chwilę czasu i przeczytać chociaż fragment wspaniałej i rzeczowo napisanej książki p. Henryka Bejdy, "Cud eucharystyczny", Rafael Kraków 2012 (opisuje między innymi to, co stało się w Sokółce i Poznaniu). Wydawca udostępnił całą książkę w formie elektronicznej - darmowy pdf do pobrania ze strony: http://media.rafael.pl/Cud_eucharystyczny.pdf 
Sabina
Czytaj dalej »
Nowsze posty
Starsze posty

maja 05, 2016

"Chrystus Pan w niebo wstępuje...

..., niech się wierny lud raduje!" (z pieśni)

W wielu krajach dziś jest święto Wniebowstąpienia Pańskiego. I dziś mamy nadzieję, że razem z Nim wchodzi do nieba nasza siostra Benedykta (ur. 12.01.1915, zm. 05.05.2016). Tak, tak... ona naprawdę miała 101 lat.

Urodzona w 1915 roku w Indiach, jako młodziutka dziewczyna wyjechała ze swojego kraju do Rzymu, żeby być dominikanką "jak ona" (święta Katarzyna na obrazie Matki Bożej Różańcowej w rodzinnej parafii). W wieku 21 lat złożyła w Rzymie śluby zakonne. Był 14 września 1936 roku. 

"Sister Benedicta" była jedną z sióstr, dzięki którym powstała i rozwinęła się misja naszego zgromadzenia w Pakistanie, który stał się dla niej drugą ojczyzną. Przeżyła w naszym zgromadzeniu ponad 80 lat, a Pan obdarzył ją zdrowiem do później starości - jeszcze kilka lat temu powtarzała z najmłodszymi siostrami literaturę angielską... 

Odeszła do Pana w Święto Wniebowstąpienia Pańskiego. Niech chwali Go na wieki i odpoczywa w pokoju!




Czytaj dalej »
Labels:
misja w Pakistanie, misjonarki szkoły misje, świadectwo życia misjonarki
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O nas

Jesteśmy bezhabitowymi siostrami dominikankami. "Misjonarki Szkoły" to krótka nazwa naszego zgromadzenia (nazwa pełna: "Unia św. Katarzyny ze Sieny - Misjonarki Szkoły"). Ten blog przez lata pełnił rolę strony internetowej naszego zgromadzenia w Polsce.

Dominikanką być, czyli...

  • Dominikanki - a kto to taki?
  • Bracia dominikanie o dominikankach
  • O autorkach tego bloga
  • "Misjonarki szkoły" a św. Dominik

Polecany post

Spotkamy się

„Spotkamy się kiedyś u studni…”, zaczerpniemy wody, odetchniemy, jak po wędrówce, albo w jej trakcie... Posłuchamy opowiastek, plotek, troc...

Wszystkie posty w blogu

Internetowe spotkania bibijne

Internetowe spotkania bibijne
Czytamy Dzieje Apostolskie!

Najczęściej czytany wpis

  • Kim są bezhabitowe siostry zakonne?

Spotkaj nas przez Facebooka

Misjonarki Szkoły

BIBLIO-grafia, czyli modlitewne rysowanie

  • playlista na YouTube

Łączna liczba wyświetleń

Etykiety

refleksje aktualności apostolstwo św. Katarzyna ze Sieny formacja życie we wspólnocie sióstr Luigia Tincani świadectwo życia misjonarki rekolekcje misjonarki szkoły misje siostry dominikanki sylwester w klasztorze śluby zakonne życie w zakonie dominikanki Św. Dominik świadectwo po rekolekcjach Rodzina Dominikańska spotkania biblijne dla dziewczyn Jan Paweł II i Misjonarki Szkoły dni skupienia siostry bezhabitowe powołanie zakonne - rozeznawanie profesja zakonna rozeznawanie

LINKI

  • Dominikanie w Polsce
  • Rodzina Dominikańska w Polsce
  • Nasza międzynarodowa strona www
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 MISJONARKI SZKOŁY. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.