Wróciłam z Kostrzyna. I przyznaję się do „winy”: moje opowieści mają skłonność do przedłużania się, ale nie na piśmie. Myślałam, że prawie od razu napiszę w blogu, ale zmęczenie trochę mnie zmogło.

Siostry wypytują o wrażenia z Przystanku Jezus, ale wydaje mi się, że lepiej zacząć od początku, czyli od samego Pierwszego Ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji. Krótko? Fenomenalne doświadczenie!!! I fenomenalni ludzie!!!

Bardzo silne poczucie żywego Kościoła,
Kościoła, który modli się i modli się z żywą wiarą,
Kościoła, który szuka nowych dróg,
Kościoła, który jest zjednoczony w miłości. Wyobraźcie sobie zgromadzenie składające się z 1300 osób z 350 różnych „rzeczywistości kościelnych” (ruchów, wspólnot, zgromadzeń zakonnych, diecezji, seminariów itd.). Wśród prelegentów i przewodniczących liturgii 10 biskupów. Wśród uczestników około 180 księży, dużo kleryków, ponad 60 sióstr zakonnych. Reszta – około 700 osób – to świeccy. Większość uczestników pomiędzy 25-40 rokiem życia.

I wszyscy chcieliśmy tego samego:
być wierni dziś posłaniu z Ewangelii: „Idźcie na cały świat i głoście!”
dowiedzieć się, jak to robią inni
dzielić się własnym doświadczeniem
wspólnie uwielbiać Pana Boga
przygotować się do tegorocznego Przystanku Jezus. 
Kongres trwał trzy dni (28 lipca – 31 lipca 2012). W tym czasie mieliśmy wykłady i dyskusje oraz „intensywne ładowanie duchowych baterii”, czyli konferencje rekolekcyjne oo. Antonella i Enrique’a z Brazylii, uroczystą liturgię z przedłużonym uwielbieniem śpiewem, tańcem i podskakiwaniem jak kto chciał i jak tylko potrafił (zastanawiałam się, czy podłoga w namiocie kongresowym wytrzyma…).

Oczywiście nie zabrakło modlitwy o wylanie Ducha i uroczystego rozesłania z indywidualnym błogosławieństwem, abyśmy mogli w imię Jezusa i Kościoła, z Duchem Świętym i w Duchu Świętym iść i głosić na Woodstocku.

O tym ostatnim wydarzeniu napiszę wkrótce. 
Sabina