Dwie nasze neoprofeski wróciły już do Indii, by rozpocząć swoją misję – Pramila w szkole (rok szkolny zaczyna się tam już od początku czerwca), a Maxi - w akademiku prowadzonym przez nasze Siostry. Przed ich odjazdem w Kaplicy Domu Generalnego w Rzymie była sprawowana Msza św. dziękczynna celebrowana przez naszego spowiednika (dominikanina, oczywiście) z piękną homilią na temat życia zakonnego: bazuje ono na komunii z Panem Bogiem, stąd bierze się komunia we wspólnocie, a dopiero potem - komunikowanie innym Prawdy o Bogu-Miłości (czyli apostolat); inna kolejność nie ma sensu (tzw.‘budowanie na piasku’...).
Wielkość łaski otrzymywanej zależy od wielkości ofiarowanego ‘daru’; według Tradycji pierwotnego Kościoła (zob. komentarz), profesja zakonna zmazuje wszystkie winy i kary – to tak, jakby się otrzymało drugi chrzest (choć Chrzest św. jest tylko jeden). Albowiem całkowity dar z siebie Panu Bogu jest aktem miłości doskonałej, porównywalnym w pewnym sensie do ofiary życia z miłości do Jezusa Chrystusa (tzw. ”chrzest krwi”). Właśnie ta radość ‘nowego stworzenia’ widoczna była na obliczach naszych Hindusek, zawsze uśmiechniętych. Niechaj Boski Oblubienic będzie Wam zawsze oparciem i jedyną miłością Waszego życia!
O życiu zakonnym była też mowa w niedzielę na wykładzie innego dominikanina na temat twórczości artystycznej Beato Angelico, słynnego średniowiecznego dominikanina, który upiększył m.in. cele w klasztorze OO. Dominikanów przy kościele św. Marka we Florencji: w malutkich celach zakonnych - wielkie malowidła ścienne (np. Chrystusa ukrzyżowanego) sprzyjające kontemplacji. Wówczas to bowiem, w czasach powszechnego analfabetyzmu, sztuka była najlepszą formą przekazu prawd wiary, często w formie symbolicznej. A co powiedzieć o sztuce dzisiejszej?
W sobotę była możliwość obejrzenia (w ramach kampanii przedwyborczej do parlamentu europejskiego) ciekawego filmu pt. „Bella” produkcji amerykańskiej, którego producentem, a jednocześnie aktorem w roli głównej, jest piosenkarz meksykański, Eduardo Verástegui; był on osobiście obecny na projekcji filmu i w swoim wystąpieniu dał dowód na to, że pieniądze nie zawsze przewracają w głowie i że nawet w młodym wieku można ‘postawić na swoje ideały’. Film ten otrzymał pierwszą nagrodę na „Fuggi Family Festival”, (festiwal powstały z inicjatywy ruchu Pro-Life), a jego projekcja była zachętą do włączenia się do tzw. Projektu „Gemma” („adoptuj jedną mamę, uratuj jej dziecko” – polega to na płaceniu określonej sumy przez półtora roku na pomoc matce oczekującej dziecka ); jedno takie ‘uratowane dziecko’ wraz z mamą Afrykanką również przyszło na projekcję filmu. Kolejna inicjatywa z dziedziny promocji życia, obok „Duchowej adopcji dziecka poczętego” i „Adopcji na odległość”, którą prowadzą również nasze Siostry z Indii. Bo przecież Pan Bóg jest ‘za życiem’!
Szczęść Boże! - Ola
Wielkość łaski otrzymywanej zależy od wielkości ofiarowanego ‘daru’; według Tradycji pierwotnego Kościoła (zob. komentarz), profesja zakonna zmazuje wszystkie winy i kary – to tak, jakby się otrzymało drugi chrzest (choć Chrzest św. jest tylko jeden). Albowiem całkowity dar z siebie Panu Bogu jest aktem miłości doskonałej, porównywalnym w pewnym sensie do ofiary życia z miłości do Jezusa Chrystusa (tzw. ”chrzest krwi”). Właśnie ta radość ‘nowego stworzenia’ widoczna była na obliczach naszych Hindusek, zawsze uśmiechniętych. Niechaj Boski Oblubienic będzie Wam zawsze oparciem i jedyną miłością Waszego życia!
O życiu zakonnym była też mowa w niedzielę na wykładzie innego dominikanina na temat twórczości artystycznej Beato Angelico, słynnego średniowiecznego dominikanina, który upiększył m.in. cele w klasztorze OO. Dominikanów przy kościele św. Marka we Florencji: w malutkich celach zakonnych - wielkie malowidła ścienne (np. Chrystusa ukrzyżowanego) sprzyjające kontemplacji. Wówczas to bowiem, w czasach powszechnego analfabetyzmu, sztuka była najlepszą formą przekazu prawd wiary, często w formie symbolicznej. A co powiedzieć o sztuce dzisiejszej?
W sobotę była możliwość obejrzenia (w ramach kampanii przedwyborczej do parlamentu europejskiego) ciekawego filmu pt. „Bella” produkcji amerykańskiej, którego producentem, a jednocześnie aktorem w roli głównej, jest piosenkarz meksykański, Eduardo Verástegui; był on osobiście obecny na projekcji filmu i w swoim wystąpieniu dał dowód na to, że pieniądze nie zawsze przewracają w głowie i że nawet w młodym wieku można ‘postawić na swoje ideały’. Film ten otrzymał pierwszą nagrodę na „Fuggi Family Festival”, (festiwal powstały z inicjatywy ruchu Pro-Life), a jego projekcja była zachętą do włączenia się do tzw. Projektu „Gemma” („adoptuj jedną mamę, uratuj jej dziecko” – polega to na płaceniu określonej sumy przez półtora roku na pomoc matce oczekującej dziecka ); jedno takie ‘uratowane dziecko’ wraz z mamą Afrykanką również przyszło na projekcję filmu. Kolejna inicjatywa z dziedziny promocji życia, obok „Duchowej adopcji dziecka poczętego” i „Adopcji na odległość”, którą prowadzą również nasze Siostry z Indii. Bo przecież Pan Bóg jest ‘za życiem’!
Szczęść Boże! - Ola