... Tenże Duch po wniebowstąpieniu Pana - jak to podaje święty Łukasz Ewangelista - zstąpił z mocą na uczniów w dniu Pięćdziesiątnicy, aby wszystkie narody uczynić uczestnikami Nowego Przymierza i nowego życia. Dlatego też różnymi językami śpiewali oni hymn ku chwale Boga, a Duch Boży łączył w jedno rozproszone ludy ...
Bez wody nie da się zaczynić mąki i wyrobić z niej chleba: tak i my nie możemy stać się jedno w Jezusie Chrystusie bez wody, która nam przychodzi z nieba. Również i zeschnięta ziemia nie wyda plonu bez wody: my też, którzy byliśmy jak suche drewno, nie bylibyśmy zakwitli życiem bez wody zesłanej nam w darze z niebios. Otóż wody chrztu wiodą ciało ku niezniszczalności, a moc Ducha odradza duszę. I tak przywracają jedność. (z traktatu świętego Ireneusza, biskupa, "Przeciwko innowiercom" z II czytania z dzisiejszej Liturgii Godzin).
Jedność jest też podstawą naszego zgromadzenia dominikańskiego, któremu Założycielka, Luigia Tincani, dała w nazwie „Unia”: „unia serc i woli” wszystkich Sióstr (niezależnie od wieku, pochodzenia, wykształcenia czy rasy - Włoszki, Pakistanki, Hinduski, Polki, Ukrainki), która ma być widzialnym świadectwem siły Ducha, mocy jednoczenia wszystkich chrześcijan (na ile Mu na to pozwalamy) - tak, jak to było na początku (Dz 2, 24 n). Ta jedność jest też podstawą naszego apostolatu, zazwyczaj indywidualnego, w świecie kultury i edukacji, w środowisku laickim.