Co roku, na wiosnę, patrzę z zachwytem na świat i mam wielką chęć fotografować nagie gałęzie z pączkami liści, kwiaty jabłoni na tle błękitnego nieba i chmur, fiołki, stokrotki... Banalne? Oczywiście. Kiczowate? Mam nadzieję, że nie...

To pole, pełne stokrotek:

To dwie odważne stokrotki, które wybrały się w podróż:

A to - stokrotki i ja....
Magda


PS Oto stan wiosny w Krakowie w niedzielę, 27 marca, na przykładzie naszego ogródka. Jak widać jesteśmy mocno w tyle za Rzymem. ;)

Nie miałyśmy i nie mamy tylu stokrotek, tylko takie trzy dzielne sierotki, które przeżyły sobotnie spotkanie z przymrozkiem i śniegiem (na środkowym zdjęciu). Krokusy za to trzymają się dzielnie.
Sabina z resztą rodzinki